Najlepsze PBF o pokemonach
Wędrujesz po górach, jednak nic nie możesz znaleźć... Na sam szczyt wejść nie możesz bo : Po pierwsze nie masz zestawu, a po drugie troszkę się boisz... Chodzisz, Chodzisz i nic... Naglę robi się coraz ciemniej...
Zauważyłeś jaskinie.... Pomyślałeś : Ech jakieś schronienie na noc musi być... -Wchodzisz do jaskini, a tu głucho, zimno i ciemno... No, ale na noc dobre jest... Zasnąłeś. Później obudził Cię jakiś kamień... Może warto sprawdzić co to ?
Offline
Chodziłem po górach, jednakże było to chodzenie bez skutku. Dlaczego ja poszedłem w góry ? Tego nie wiem, brakowało mi sprzętu. Noc zdecydowałem się spędzić w jaskini, pomimo, że było ciemno i zimno(jak to w jaskiniach w górach) przetrwałem, obudził mnie kamień, byłem bardzo zaciekawiony co to może być ? Przecież wyruszyłem w góry na poszukiwania kamiennego pokemona. Szybkim ruchem wstałem z ziemi, by sprawdzić cóż to za ciekawa rzecz/istota się pałęta w tej jaskini.
Offline
Okazało się że to . Chyba się cieszy gdy skacze Ci po brzuchu... Nagle usłyszałej wielki ryk: GOLlleeM! - Geodude gdy to usłyszał poszedł do głębi jaskini... Zastanawiało Cię po co on tam idzie...- poszedłeś za nim skradając się...
Offline
Okazało się, że tym kamieniem był Geodude, cóż nie byłem zbyt zaskoczony, geodude'y był bardzo popularne w mieście z którego pochodziłem. Skakał mi po brzuchu, ja jednak niewzruszony jego radością wstałem i ruszyłem zdecydowanym krokiem do wyjścia z jaskini. Nagle usłyszałem ryk.
- GoLlleeM!
Dobiegał on z głębi jaskini, po chwili namysłu przypomniałem sobie czym jest golem, biegiem ruszyłem ku wyjściu z jaskini.
Ostatnio edytowany przez kubala (2013-05-05 19:54:14)
Offline
Wyszedłeś z jaskini.... Niczego nie było... Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.... Nic... Widzisz tylko w górze latające: i
Geodude się cieszył... Chyba to jeszcze dziecko, Golemów.... Pójdziesz tam ? Do Golemów?
Offline